SEZON 2011

MAR 06 2011 83,7 KM 4 KOLARZY 4°C

DS

Początek sezonu, obserwuję duży brak dyscypliny. Jurek i Janek pomimo ogłoszeń, podróżują sobie w sobotę – tu oficjalne napomnienie. Nie wiadomo, dlaczego nie jechał Jerzyk, tylko Marian ma alibi. W czwórkę realizujemy założenia wycieczki. Pod Księżym Lasem na górkach silny wiatr zatrzymuje mnie prawie w miejscu, są chwile zwątpienia. Załoga dostosowuje tempo do moich potrzeb i bez problemu docieramy do Toszka. Okrążamy jezioro Pławniowice. Heniek zgłasza awarię tylnego koła, coś nie tak z hamulcem i stuka niemiłosiernie w piaście. Zatrzymujemy się w Taciszowie na małą przekąskę, Leon zjada trzy potężne kawałki ciasta. Potem jeszcze trochę walki z wiatrem i skrótem przez remontowany most obok Czechowic docieramy do domów. Słonko świeciło zza chmur, jechało się zupełnie dobrze.


sa