19 luty 2010 3 kolarzy 45 km
Trzeba było jakoś zacząć ten rok. Na drodze pełno błota pośniegowego. Pędzące samochody spryskiwały nas lodowata woda z kałuż. Minęło wiele czasu a jeszcze to pamiętam. W trójkę spokojnie przemierzaliśmy po okolicy, w poszukiwaniu formy na sezon 2010.Nie jest to najlepszy czas na jazdę rowerem. Trzeba bardzo uważać, liczne kałuże i szalejące samochody nie ułatwiają jazdy. Ważna jest technika. Tutaj z pomoca przychodzi doświadczenie, co widać na załączonym zdjęciu. Leon jak widać zupełnie nie zabrudzony, no a jak wygląda Heniek wszyscy widzą.